Rekuperacja tak czy nie?

Jak w temacie, warto czy nie warto?

Użytkuje poprawnie zaprojektowaną i zbudowaną rekuperację i chętnie podzielę się swoją opinią:
1. W przeciwieństwie do tego ci inni piszą, rekuperacja znacznie jeśli nie całkowicie ogranicza zapachy z zewnątrz, jeśli na zewnątrz czuć palone drewno to wewnątrz nie. Nie czuć też pyłków, kurzu, zapachu wiosny po prostu nic.
2. Oczywiście rekuperatorem można sterować i także go wyłączyć wtedy nie ma wentylacji więc nic nie wlatuje i nie wylatuje z domu.
3. Znacznie ogranicza liczbę owadów w tym komarów. Zostają na filtrach.
4. Ogranicza ilość kurzu, nie całkiem oczywiście ale ze 2-3 razy się mniej kurzy niż w domu z wentylacją grawitacyjną (no bo powietrze jest filtrowane).
5. W domu jest świeże powietrze - cały czas, nie robi się duszno - bo wymiana powietrza działa cały czas.
6. Z nawiewów dmucha ciepłe powietrze (jakieś 1-2 stopnie chłodniejsze niż w domu) - ma to znaczenie w zimę, mamy świeże powietrze z tlenem ale od razu ciepłe. Latem nie musimy robić przeciągów, zimą nie wietrzymy i nie wychładza domu.
7. Odzysk ciepła - mniej płacimy za ogrzewanie - znacznie mniej.
8. Nie jest do końca prawdą, że rekuperacja wysusza powietrze. Po prostu wraz z podgrzewaniem powietrza spada jego wilgotność. Jeśli wentylacja grawitacyjna będzie miała taką samą wydajność jak rekuperacja i będzie taka sama temperatura w pomieszczeniu to wilgotność będzie taka sama. Prawda jest taka, że wydajność wentylacji grawitacyjnej jest mniejsza stąd też wilgotność większa.
9. Trzeba wymieniać filtry, mniej więcej co pół roku i kosztuje to w granicach 200zł.
10. To nie prawda, że nie można otwierać okien, rekuperator sobie spokojnie ogarnia taką sytuację.
11. Kominek jeśli jest powinien być przystosowany do rekuperacji (czyli z dolotem powietrza z zewnątrz i szczelnymi drzwiczkami)