Nadaje się
ja miałam ją wsadzoną do wiadra

tak, tak wiadra

Tzn się w sporej owalnej i niskiej donicy, którą włożyłam do takiego ocynkowanego wiadra

zalegało mi, a tak stworzyłam ciekawą kompozycję
Najlepsze jednak jest to, że goryczka tak się rozrosła, że zaczęła wyrastać poza swój teren i osiągnęła coś w rodzaju lekkich nawisów
Nie wiem co spowodowało taką ekspansję, ale może fakt, że ówczesne jej miejsce było dość słoneczne przez kilka godzin porannych, a później dominował fajny półcień. Do tego doszło podłoże, wykorzystałam ziemię przygotowaną pod rododendrony czyli bardzo podobną. No i nie stosowałam nawozów
Aha pamiętaj, że wysiewu dokonuje się teraz - jesienią, aby zakwitły w przyszłym sezonie
Powodzenia,
te kwiatki są urocze
