Proszę o radę!
Posadziłam gloriozę i pięknie zaczęła rosnąć. Doniczka stała na parapecie od strony północno-wschodniej. Przestawiłam ją na podłogę ponieważ rano było tam jednak dość ostre słońce i z powodu coraz większego wzrostu w górę. Od tamtej pory stanęła w miejscu, nie rośnie i na liściach pojawiają się ciągle takie suche jasnobrązowe plamy. Co robić? gdzie popełniłam błąd? Z bulwą mateczną jest ok, nie gnije a z niej wyrasta nowa biała bulwa. Tylko co z rośliną, jak ją uratować i czy zakwitnie?