Przede wszystkim ta ziemia musi mieć kwaśny odczyn.
Rozumiem, że tuje najczęściej sadzi się w ogrodzie, więc nie jest to kwestia kupna 10 litrów podłoża
Nie chcę tutaj namawiać do złego, ale doskonałym rozwiązaniem byłaby wyprawa do lasu iglastego i zabranie trochę ziemi. Będzie ona miała odpowiedni odczyn, nie powinna być wyjałowiona i dodatkowo mamy pewność, że urosną na niej iglaki
W warunkach domowych warto zastosować coś do zakwaszenia podłoża, najlepsze będzie igliwie, trociny czy chociażby liście.. można dodać kompost... do tego torf koniecznie kwaśny, odrobina nawozu o przedłużonym działaniu...