Moja siostra ma odkurzacz do oczka wodnego. Niestety musisz się Bukowiecka liczyć z tym, że takie urządzenie to spory koszt, ale moja siostra sobie go nawet chwali. I z tego co mi wiadomo to niestety, ale glonów które są w jakiś tam sposób zaczepione do podłoża czy też glony nitkowate nie do końca w pełni usuwa, a nawet praktycznie w ogóle

. Bo te które są wolno pływające wciągnie bez problemu, a te co wcześniej wspomniałam "przymocowane" niestety, albo chemicznie należy je zruszać ewentualnie należy oderwać je mechanicznie. Jeśli chodzi o pracę tego sprzętu to uczy cierpliwości i nie liczenia czasu na zegarku - niestety jak chce się zrobić dobrze i bez psucia oczka wodnego należy się uzbroić w cierpliwość.