Witam serdecznie.
Posiadam podwórko na którym jest 30 letnia jabłoń oraz sąsiadów, którzy z kominów przez cały rok (nawet latem) dostarczają mi okropnie zanieczyszczone środowisko. Zimą jest jeden czad .. i nie ma nawet czym oddychac , latem geniusze gotują wodę i rownież palą w piecach , niestety nie tylko drewnem czy koksem ale też rożnego rodzaju odpadami , typu plastik etc. (po prostu życie po Polsku)
Niestety nawet nie wiem gdzie szukac informacji o tym czy takie środowisko ma wplyw na rozwoj jabłek z jabłonki, którą posiadam. Jak bardzo ma to wpływ na te jabłka? czy cała chemia z kominów jest wrośnięta już w te rośliny? Nie chciałbym się truc i spożywac metale cięzkie ...
Jesli ktos ma jakiokolwiek pojecie o wplywie powietrza na rosliny to bardzo prosze o wypowiedz.. i doradzenie czy jesc jabłka z tej jablonki czy absolutnie porzucic taki zamiar.
Z gory dziekuje!