Cześć Wam!
Zainspirowana dobroczynnymi właściwościami czarnej marchwi (tutaj: https://biocity.pl/czarna-marchew-wlasciwosci/), postanowiłam w zeszłym sezonie posiać trzy grządki.
Sporo mi się jej ostało – a już dłużej chyba nie może leżakować. Dotychczas stosowałam na surowo (surówki), ale mam jeszcze jej pół skrzynki i chyba najwyższa pora coś z nią zrobić. Pytanie do zorientowanych – czy mogę surówkę tego typu w jakiś sposób zawekować? Ewentualnie, może macie jakieś ciekawe przepisy z czarną marchwią w roli głównej?