Jaki samochód dla działkowca?

Jak dla działkowca to coś w kombi moim zdaniem. Jest wtedy sporo miejsca w bagażniku do przewożenia różnych rzeczy na działkę. Warto pamiętać o tym, że każdy samochód może się zepsuć na drodze oczywiście w najmniej oczekiwanym momencie. Ostatnio natrafiłem na ciekawy artykuł dotyczący tego jak wybrać pomoc drogową.

Pomoc drogowa a na czas naprawy można sobie wypożyczyć. Niektóre wypożyczalnie w dużych miastach mają w swojej ofercie opcje "na godziny". Reasumując samochód dla działkowca nie może być stary, bo się będzie psuł. Jak najnowszy albo rowerek lub skuter.

Ważne nie jest to, jaki samochód kupisz. Ważne jest to, jak będziesz go prowadził. Polecam poczytać trochę o bezpiecznym prowadzeniu samochodu. Myślę, że ta wiedza może się przydać.

Jakiś model ze spory miejscem w bagażniku byłby w sam raz.

A to na pewno. Zwłaszcza, jak działka jest daleko od domu.

Do dyspozycji mam swoje BMW serii 1 (5-drzwiowe) i w zupełności mi wystarcza, jeśli chodzi o wszelkie trasy. Zarówno do pracy, jak i na działkę czy też gdzieś na wakacyjne wojaże. Wszystko, co potrzebuję, mogę do niego zapakować. A tak przy okazji, to cieszę się, że kupując to auto, mogłam skorzystać z atrakcyjnego finansowania w salonie BMW Bawaria Motors. Jeśli lubicie tą markę i nie chcecie przepłacać, to zapytajcie o szczegóły w salonie.

Chyba taki sam jak dla innego kierowcy, w końcu działkowiec też człowiek.

Może chodzi tu o to, że działkowiec przemierza "trudniejsze" trasy, nie zawsze jeździ tam, gdzie jest jezdnia i do tego potrzebuje pakownego samochodu. Myślę, że jakiś peugeot będzie ok, albo nawet starszy SUW, z tym, że w peugeotach reflektory często parują.

Ja wam powiem że już od dłuższego czasu jeżdżę autem marki Mini i chwalę je sobie. Nie pali wiele, jest wygodne, małe. W Bawarii Motors Mini w Warszawie kupiłam, mieli dobre opcje finansowania więc długo się nie zastanawiałam.

Samochodu nie trzeba kupować. Można go wynająć. Mam oczywiście na myśli wynajem długoterminowy.

Na pewno taki, którego nie będzie szkoda jak pobrudzi się ziemią No i pojemny, aby zmieścił nowe rośliny na działkę. Jak się pobrudzi to oddać na fajny auto detailing.

Tak naprawdę każdy moim zdaniem jeździ tym na co go stać lub tym co mu się podoba. Nie ma większego znaczenia czy jest działkowcem czy też nie. Ważne jest natomiast, żeby taki samochód utrzymywać w czystości. Ja ostatnio szukałam szamponu samochodowego w sieci i natrafiłam na taki ranking. Informacje w nim zawarte znacznie ułatwiły mi podjęcie ostatecznej decyzji.

My mamy bardzo fajną działeczkę i potrafimy całe weekendy na niej spędzać. Ostatnio były liczne włamania do domków działkowców i zdecydowaliśmy się na montoring działki przez agencję ochrony.

Jeżdżę pick upem hiluxem - niezawodny japończyk z dużą paką. Bez problemu przewożę nim sadzonki roślin czy narzędzia ogrodnicze, chociaż droga dojazdowa do działki nie jest utwardzona, ani razu się nie zakopałem.

Dla zaprawionego w bojach działkowca, to pewnie jakiś suv i van w zależności co chcesz nim przewozić i ile tego będzie. Oczywiście oprócz wyboru samochodu, równie ważne jest znalezienie odpowiedniego mechanika, bo o dobrego trudno.