pewnie w Twoim wykonaniu to jest"miod w gebie"chetnie bym podpatrzyła jak to robisz...faceci to swietni kucharze,z tego co czytam to musisz byc mistrzem...
kurcze znika mi to co napisze,sama chetnie wysłuchałabym porad-podobno to mezczyzni sa najlepszymi kucharzami:)))moze ktorys podzieli sie wiedza na temat grillowania,ja niestety nie jestem w tym dobra
chyba kazdy po swietach przejedzony:))a co z tym wedzonym mieskiem??,zjedzone juz?.Ja chetnie sama wysłuchałabym porad,zawsze jak cos pichcze na grillu to popeka i czesc zostaje na szuszcie
hehe,musiałby byc tego mieska duzo wiecej...kiedys to mieli sprzety do pieczeniu,tylko na filmie mozna popatrzec...ciekawe czy takie mieso bylo smaczne?
rozumiem...a zdarza Ci sie grillowac w zime?,mam dietke i musze jesc chude miesko i tak sie dopytuje...chciałbym zjesc smacznie i zdrowo...chyba trłuszcz sie wytapia z miesa??