Wiem, że ową łuskę zalać można gorącym mlekiem lub wodą, ale w celach kulinarnych : )
Wiem, że wykorzystuje się ją w celach ogrodniczych, można je wykorzystać do ściółkowania, ale niestety, trzeba ich używać w suchych miejscach, gdyż pleśnieją... Także tutaj Twoja propozycja z wrzątkiem w jakiś sposób wydaje mi śie nieracjonalna
Wiem, że kilkadziesiąt lat temu stosowano ją jako nawóz, jeśli można to tak określić... Tzn. najczęściej na piaszczystych glebach przekopywano je właśnie łuską kakaowca i po kilku sezonach była już gleba o całkiem przyzwoitych wynikach.
Niedawno wyczytałam też gdzieś, że można ją z powodzeniem stosować do odkwaszania podłoża
Jednak taka uwaga: łuska, która wyschnie w czasie ściółkowania, jest bardzo lekka, przez co bez problemu unosi ją silny wiatr