Jeszcze szkole podstawowej uczono mnie, aby:
- unikać wilgotnych miejsc w lesia gdzie roi się od kleszczy
- nie wchodzić w paprocie (jak wyżej)
- po każdej leśnej przygodzie dokładnie obejrzeć ciało w poszukiwaniu kleszczy
To takie mądrości, ktore do dzisiaj wpajane są dzieciom, ale myślę, że skuteczne.
Ogólnie zauważa się, że kleszcze na działkach i w ogrodach jest coraz więcej. Niestety
Nie są one nam do niczego potrzebne, oczywiście patrząc z perspektywy człowieka
Jednak zmiany klimatyczne, przede wszystkim wyższe średnie temperatury oraz ciepłe zimy, sprawiły, że od kilku lat mamy plagę tych pajęczaków.
Na korzyść kleszczy wpływa jeszcze zmiana upodobań roślinnych i zwiększona przez to wilgotność, chociażby przez wszędobylskie oczka wodne, które gwarantują ową wilgotność
Co zatem możemy zrobić?
Najlepiej unikać miejsc przyjaznym kleszczom oraz zaopatrzyć się w dobry środek odstraszający kleszcze.
Jeśli mamy styczność z nimi często radzę zainwestować w coś lepszego niż najpopularnijesze śrdoki dostępne na stacji benzynowej czy w każdym markecie. Mamy jeszcze apteki i uwaga! sklepy myśliwskie