z prymulkami polecam taki patent - zimą kupuje się prymulkę w doniczce (bywają w kwiaciarniach i supermarketach) i stawia np. na parapecie. Ona sobie kwitnie i "robi" wiosnę w mieszkaniu. Wiosną, jak przekwitnie, eksmituje się ją do ogródka (swojego, albo znajomych) i tam będzie kwitła jeszcze przez parę sezonów