Owszem ja próbowałam
I zrobiłam to tak. W sierpniu [ można też na wiosnę zależy jak kto woli, ja jestem z tych co mają zawsze na wszystko czas haha] wykopuje w pobliżu krzewu różanecznika na 20 cm głęboki dołek i przyginam do niego jedną z gałązek i przysypuje ziemią. Ja zawsze dodatkowo uszkadzam korę na części pędu który umiejscawiam pod glebą. Taki system rozmnażania nazywa się "rozmnażanie przez odkłady" jest to model rozmnażania dla cierpliwych
Bo praktycznie dopiero po dwóch latach można odciąć gałązkę od rośliny matecznej. Pamiętaj, aby gleba zawsze była wilgotna w miejscu "ukorzeniania" nowego różanecznika.
Dla mniej cierpliwych polecam zakupić gotową sadzonkę w ogrodniczym