Mam u siebie kiścień w ogrodzie i dobrze mi zimuje, bez uszczerbków na pędach. Ale muszę zaznaczyć, że za radą sprzedawcy młodą sadzonkę przez pierwsze zimy zabezpieczałam włókniną - dodatkowo posadziłam krzew w miejscu osłoniętym od wiatru, aby zimą nie był narażony na mroźne działanie właśnie wiatru. Jeśli nie masz w ogrodzie takiego stanowiska, to warto kiścień posadzić w pobliżu większych drzew, które taką barierę ochronną właśnie mu sprawią i na przykład mogą to być iglaki.
Dodam jeszcze, że kiścienie warto sadzić na stanowiskach półcieniste oraz cieniste, najlepsza gleba pod uprawę to kwaśne, torfowe.