Ogólnie ta roślina podobno nie choruje. Nie wiem czy masz ją w doniczce czy w gruncie, ale w obu przypadkach możliwe jest przemarznięcie. Chyba tylko to jest możliwe, przynajmniej z mojego punktu widzenia.
Podobno przezimowanie w naszym klimacie w gruncie, jest wręcz niemożliwe, natomiast nawet w doniczkach trzeba je bardzo delikatnie traktować.
Jeśli istnieje prawdopodobieństwo, że roślina przemarzla, chociażby od zimnego powietrza na parapecie, to pozostaw ją jeszcze kilka tygodni i zobacz czy wypuści nowe pędy. Jeśli nie
najpewniej umarła.
Chciaż nie chcę przesądzać, poszukaj informacji o jakiś innych chorobach.. Może jakiś grzyb, którego można wyleczyć