Jeśli nastawiasz się na eksperyment i towarzyszą Ci ogromne pokłady cierpliwości, a w przyszłości nie będziesz robić przetworów z owoców owej jabłoni to spróbuj
Problem polega na tym, że jest to wykonalne, nie znam szczegółowych danych dotyczących odsetku udanych zabiegów, ale gwarantuje, że jest on znikomy.
Współczesne sadzonki, zarówno jabłoni, jak i wszystkic drzew owocowych, rozmnażane są za pomocą wszelkich szczepień, a nie z nasion
Czytałam kiedyś w jakiejś prasie "fachowej" waśnie o próbach sadzenia drzew z pestek, bodajże jabłoń i czereśnia... Po wielu latach osiągnęły rozmiary miniaturowych drzewek doniczkowych, a te którym udało się osiągnąć względną dojrzałość, po prostu nie owocowały
Niestety