Forum ogrodowe, forum ogrodnicze, ogrody

Zastanawiam się właśnie, czy jeśli posadzę bluszcz i powojniki przy płocie, który jest z siatki, to te rośliny mogą mi zniszczyć ogrodzenie?

Witaj,
Twoje obawy wydają się troszkę przesadzone.
Siatka czy to metalowa czy plastikowa nie zostanie zniszczona przez roślinność, przynajmniej nie tę ktorą opisujesz. W sytuacji, gdy ogrodzenie jest stare i przerdzewiałe, bądź bardzo cienkie, a powojniki czy bluszcz rozrosną się monstrualnie to może się ono uszkodzić pod jego ciężarem. Jednak są to już skrajne przypadki

Witam.
Same pnącza np. bluszczu nie zniszczą ogrodzenia siatkowego bezpośrednio. Trzeba jednak pamiętać że ogrodzenie z siatki ocynkowanej jeśli chcemy żeby służyło nam długie lata wymaga po kilku latach konserwacji czyli pomalowania co przy braku dostępu do niej doprowadzi do szybkiego zniszczenia ogrodzenia. Druga sprawa to wilgoć która dłużej będzie się utrzymywała na ogrodzeniu pokrytym pnączami co przyspieszy dodatkowo rdzewienie. Tak że planując ogrodzenie i mając zamiar puścić na nie pnącza warto wybrać siatkę ocynkowaną i powlekaną tworzywem PCV.

W sumie to nie wiem jakie moce niszczenia mają pnącza, ale i tak zazwyczaj daje pod nie siatkę. Od jakiegoś czasu używam siatki z fulo.pl i fajnie daje sobie radę

Zależy o jakie pnącza chodzi oraz jaki typ ogrodzenia posiadamy. Na pewno znacznym stopniu rośliny mogą je zabrudzić i warto mieć to na uwadze, regularnie je czyścić, myć.

Pnacza nie niszczą ogrodzenia, a już na pewno, nie powodują zawilgocenia. Wręcz przeciwnie, bluszcze mają korzenie powietrzne, którymi czepiają się ogrodzenia, nimi tez pobierają wodę, więc osuszają powierzchnię. Mam porośnietą starą szopę ceglaną, na początku miałem obawy, przed zawilgoceniem ścian, nic takiego się nie dzieje. Ściana pod bluszczem jest suchutka, powiedziałbym, że ma dodatkową osłonę, przed deszczem i wilgocią.

Może nie tyle zniszczą ogrodzenie co mogą je zniekształcić i to dotyczy pnączy jak i każdych korzeni, dlatego zalecam sadzenie drzewek w pewnej odległości od ogrodzenia.

Czyli podsumowując wątek:

1. Korzenie w bezpiecznej odległości od płotku/ogrodzenia
2. Przed zasadzeniem wypadąłoby zaimpregnowac, pomalować
3. Roślinność dłużej będzie trzymała wilgoć, stąd punkt 2 warto mieć na uwadze
4. Nie ma obaw, że roslinnność sama w sobie zniszczy ogrodzenie (przy zachowaniu punktu 1)

Myślę że pnącza pod kontrolą nie zniszczą tak solidnego ogrodzenia jakie ja mam czyli ogrodzenia Gardeo - Rotterdam, widziałam już podobne rozwiązania i bardzo ładnie to wygląda

Po deszczu na pewno dłużej bedzie wilgoć w liściach. Ja poświęciłbym
żywotności siatki dla widoku pnącz

Trzeba wziąć pod uwagę wysokość nasadzeń.
Blisko płotu powinien być rząd najwyższych nasadzeń.
A więc, przed różami muszą być rośliny niższe np rozchodnik okazały. Jest on piękny cały rok -także zimą. Od bardzo wczesnej wiosny już pojawiają się młode pędy, które tworzą przez jakiś czas piękne, zielone kule.
Przed nimi np liatra kłosowa, która jest również ozdobą rabaty do wiosny .
Tu i tam posadziłabym chryzantemy drobnokwiatowe, które zimują bez problemu, latem tworzą zielone kule, a późną jesienią będą jedynymi pięknie kwitnącymi kwiatami , odpornymi na małe mrozy.
A na pierwszym planie posadziłabym turzycę oszimską everillo - ma ona piękny cytrynowy kolor cały rok.