Cześć!
Zamierzam kupić małe mieszkanie (25-40m2) w Sopocie pod wynajem krótkoterminowy.
Mieszkam w innym mieście dlatego obsługę lokalu zlecę firmie/pośrednikowi.
Chcę się zmieścić w 650k (wkład własny 65-75%).
Wybrałem Sopot, ponieważ lubię to miasto, wiem jakie rejony są atrakcyjne i w przyszłości planuję dalsze inwestycje w tej okolicy.
Jakiś czas temu rozmawiałem z kilkoma agentami nieruchomości i podobno w Sopocie mieszkania w dobrej lokalizacji schodzą w kilka dni kupione za gotówkę. Nie posiadam niestety wystarczającej ilości cashu by zrobić podobnie.
Przerabiał ktoś może podobną sytuację? Niby wkład własny jest spory i nie powinno być problemu z kredytem, jednak proces zajmie trochę czasu. Jest szansa powalczyć z zarobasami?
Drugie pytanie, jakie macie doświadczenia z firmami pośredniczącymi? Celować w fixed stawki jak z Condo, czy raczej %? Na jaki okres podpisywać umowę? Polecacie kogoś w 3city?
W głównej mierze chcę ulokować kapitał by nie zżerała go inflacja i fajnie jakby zapracowało na swoją ratę.