Forum ogrodowe, forum ogrodnicze, ogrody

Witam. W tamtym roku sialem trawa i byla poprostu super. W zime zauwazylem kłopoty do tego stopnia ze chciałem w tym roku już ja zrywać i siać nową. 3 tygodnie temu byla werykulowana i nałożona nawozem Substral dlugodzialajacym. Po dzisiejszym noszeniu rozliczylem ręce. Trawa ma nawodnienie i podlewa sie w nocy. Proszę o pomoc co zrobic.

Kosi00 pisze:Witam. W tamtym roku sialem trawa i byla poprostu super. W zime zauwazylem kłopoty do tego stopnia ze chciałem w tym roku już ja zrywać i siać nową. 3 tygodnie temu byla werykulowana i nałożona nawozem Substral dlugodzialajacym. Po dzisiejszym noszeniu rozliczylem ręce. Trawa ma nawodnienie i podlewa sie w nocy. Proszę o pomoc co zrobic.

może ma za dużo nawozu daj jej trochę odpocząć i nic z nią nie rób tylko kosić

Moim zdaniem - koszenie i odpowiednie nawadnianie, trawnik może też mieć za dużo nawozu i czasem potrzebuje odpoczynku Są fajne systemy nawadniające które dużo dają jeśli chcemy utrzymać trawnik w dobrej kondycji. Czasem nawóz potrafi spalić trawę, jeśli ma za mało wody w czasie nawożenia...

Również uważam, że przyczyną może być za duża ilość nawozu. Poczekaj kilka tygodni i zobaczysz czy trawa się zregeneruje.

Jeżeli ktoś z was szuka firmy, która oferuję dostawę trawy z rolki to polecam firmę xeroflor. Firmę polecił mi mój sąsiad, który taki trawnik układał u siebie na posesji i całkowicie mnie do tego pomysłu przekonał.

A widzisz jakieś inne objawy? Może masz pleśń na trawniku na przykład? Poczytaj tutaj http://www.e-ogrodek.pl/a/zolte-i-suche-plamy-na-trawniku-dlaczego-powstaja-i-co-z-tym-zrobic-20182.html co to jest i jak z tym walczyć. Masz też zdjęcia poglądowe - możesz porównać czy u Ciebie jest coś podobnego. Nie warto zrywać od razu, spróbuj ratować. Takie jest moje zdanie.

ja pamietam ze przy zlym nawadnianiu ogrodu i koszeniu trawy w dni upalne czy pelnym sloncu powodowalo ze trawa byla taka jakby spalona lub zolta, wiec ogarnalem sobie pare rzeczy z cellfast i przy okazji staralem sie rano kosic trawe tak zeby o 9 konczyc bo potem cala praca poszlaby na marne

Widzę, że nie tylko ja mam podobny problem. Czy finalnie udało się uratować tę trawę?

Miałam ten sam problem w ubiegłym roku. U mnie był problem z utrzymaniem regularnego nawodnienia. Znajomy polecił mi system nawadniania ze sterownikiem, u mnie sie bardzo sprawdził. Nie muszę pamiętać o podlewaniu, trawnik sam się podlewa dzięki czemu mam więcej czasu dla siebie. Kupiłam go w sklepie internetowym.