Magdo,
problem, który opisujesz jest, z tego co zauważyłam, dość powszechny. Jednkaże wszelkie próby jego wyjaśnienia to czyste spekulacje. Takie gdybanie, gażda ogrodniczka ma swoją teorię
Sama się zastanawiałam co może powodować takie zachowanie, nie wiem, może kwestia leży w zbyt dużej wilgotności?
W sumie to po przeanalizowaniu wszelkich wymagań juki karolińskiej, tylko to przychodzi mi do głowy.
Jest to dość logiczne, uwzględniając fakt, że preferuje zarówno stanowiska słoneczne, jak i częściowo zacienione, jednak nie toleruje podmokłych terenów. O wiele lepiej znosi suszę niż dużą wilgotność podłoża... także może tutaj tkwi problem?