Te z tego linku nie wyglądają źle, ale...
Jakoś tak mam wątpliwości. Nie lubię plastiku, może dlatego
. Jeśli częste wyjazdy, to wolałabym mieć po prostu odporne gatunki w domu, np. kaktusy albo sukulenty, albo "żelazny liść", byleby były żywe. Rośliny oddziałują na otoczenie w bardzo pozytywny sposób. Plastikowe - wątpię.